29 października 2016

Jak kupiłam Lifetime?

Cześć! :)

Pod moim postem z informacją o kupieniu LT kilkoro z Was (aż dwie osoby, łaaał) zapytało, jak kupiłam to członkostwo bez wiedzy rodziców :P Pomyślałam, że może zainteresuje Was taki post, więc oto piszę. A jeśli nie to trudno się mówi, rzal, bul i smóteg :P
Dobrze, więc zaczynamy!
(Uwaga, przygotować się na lekturę!)

Kupno Lifetime planowałam od jakiegoś czasu za pomocą PaySafeCard. Razem z przyjaciółką (szczerze to nie wiem czy jesteśmy przyjaciółkami czy dobrymi koleżankami, pozdro Car xD) myślałyśmy, jak wszystko załatwić tak, aby rodzice nic nie wiedzieli. Zaczęło się od tego, że usłyszałam, iż PSC można kupić na stacji benzynowej. Wybrałam się tam rowerem pewnego dnia, ale uzyskałam odpowiedź "A co to jest?". Byłam załamana, straciłyśmy nadzieję na LT. Mimo to spróbowałyśmy wykryć najbliższe sklepy, gdzie te karty się znajdują (można to sprawdzić TU).
Okazało się, że jest sklep dość niedaleko nas (ogólnie mam tu baaardzo mało sklepów z PSC, gdyż mieszkam na wsi, gdzie raczej większość ludzi nie wie co to jest, heh).
Był jeden problem - pani, która prowadziła ten sklep to dobra koleżanka mojej mamy, zna też mnie i bałyśmy się, że wszystko powie mojej mamie. Mimo to postanowiłyśmy pojechać i zobaczyć, czy PSC w ogóle tam są. 
Wyjechałyśmy w jedną sobotę rowerami pod pretekstem przejażdżki. Po 30 minutach jazdy dotarłyśmy, więc Car sama poszła do sklepu, a ja czekałam w "bezpiecznej odległości". Chciałyśmy kupić kartę o wartości 300 zł, aby wystarczyło na 2 LT i zostało na dodatkowe SC. Czekałam w stresie i zniecierpliwieniu, aż Car do mnie wróciła. Miała karty, owszem, ale tylko 200 zł. Okazało się, że w tym sklepie można dziennie sprzedać PSC o wartości nie większej niż 200 zł (w razie włamania gdyby ktoś chciał sobie wydrukować karty, weźmie tylko tą sumę, nie więcej). Cóż, LT mogła mieć tylko jedna z nas. Musiałybyśmy przyjechać innego dnia, lecz jest to dość daleko, a najbliższe dni zapowiadały się zimno i deszczowo.
Wpadłyśmy na pewien pomysł. Postanowiłyśmy poprosić kogoś z CHL, kto ma pieniądze o zakupienie kart o wartości 60 zł, a następnie każda z nas kupiłaby tej osobie po 700SC za ok 30 zł. Spotkałyśmy się z chęciami do pomocy, jednak brakiem pieniędzy, nic nie wymuszałyśmy. W końcu znalazły się 2 osoby, które kupiły PSC za 30 zł, a każda z nas kupiła jednej SC. Otrzymałyśmy kody i w ostatnią niedzielę kupiłyśmy upragnione członkostwo! Na początku nie mogłyśmy w to uwierzyć, teraz powoli przyzwyczajam się do tego :P
Chcę tu jeszcze raz bardzo podziękować tym dwóm kochanym osóbkom!
Sofiś, Lotka, bez Was by się nie udało ♥ Jesteście bardzo kochane i cieszymy się, że nam zaufałyście i nie sądziłyście, że chcemy Was oszukać. Po prostu dziękuję! ♥

Tak, więc już znacie moją historię :P Wiele osób może w to nie uwierzyć, ale tak było, choć to trochę nieprawdopodobne.
Rodzice oczywiście nic nie wiedzą, heh xD Kiedyś uważałam, że LT to marnowanie pieniędzy, jednak teraz widzę, że to oszczędność - na wszystkie SR i SC wydałam na pewno ponad 300 zł, możliwe, że nawet więcej. Teraz będę mogła przyoszczędzić ;)
A Wy macie jakieś dziwne czy szalone wspomnienia związane z kupnem LT? A może z kupnem zupełnie czegoś innego, nie związanego z grą? Piszcie! :D

Papa! ♥

14 komentarzy:

  1. Heh czytało się jak opowiadanie szkolne xdd Ja miałam taką historię xdd To tak xd
    Pewnego razu uważałam, ze mam za mało sc więc wzięłam telefon i kupiłam po 1000 xd dobra. Pojechałam do jcp i kupiłam pełno rzeczy i stwierdziłam znów, że mam ich za mało co przyczyniło mnie do kupna jeszcze raz sc xd I tak kupowałam na okrągło, że aż wydałam 200 zł xdd Po kilkunastu tygodniach mama dowiedziała się, że nie mam prawie kasy na telefonie i CHCIAŁA WIEDZIEĆ JAK TO SIĘ STAŁO, ŻE W TAK SZYBKIM Czasie wydałam tyle kasy xd. A więc powiedziałam prawdę, że wydałam to na grę, na sc. Mama wkurzyła się i ZABRONIŁA MI KUPOWAĆ SC :O byłam tak smutna bo przez całe dwa miechy nie mogłam kupować, żadnych koni ponieważ na sosie jestem zakupoholiczem I NIE MOGŁAM KUPIĆ FRYZA :CC. W sierpniu zapytałam się mamy czy kara już minęła i czy mi kupi sc. Mama coś tam na gadała xdd itd (już nie pamiętam) Później mama zgodziła się na zakup 10 tys sc :OOOO, ale wiecie coś za coś więc omówiłyśmy się z mamą o jedną, rzecz którą miałam robić przez 3 tygodnie AŻ W KOŃCU NADSZEDŁ TEN DZIEŃ :D Mama kupiła :D Godzinę po zakupie zalogowałam się i zaczęłam nagrywać to co się wtedy działo xd Na to wydałam tylko 2 konie a resztę(6000 tys sc) wydałam na UBRANIA XDDDDDDDDD, ponieważ uważałam, że mam w tym długi xd Kupiłam wszystko co mi się podobało I PORAZ PIERWSZY WTEDY KUPIŁAM KOKARDKI DLA KUNIA :O xd No i teraz już uważam na sc xd KONIEC xd
    +++Jeszcze raz dziękuję za wspaniały rajd z CeHaeLem xd <333
    #AmandaMcwill

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może zrób z tego Challenge xdd

      Usuń
    2. No cóż, zawsze tak mam, że się rozpisuję, a opowiadania szkolne piszę na 3-5 stron, jak mam wenę xD
      Wow, kurcze, ale nabroiłaś xD Też kiedyś miałam fazę na ubrania, łączmy się xD
      Challenge? Cóż, nie będę kradła tego pomysłu od Lany, chyba, że razem coś wykombinujemy :)
      Również dzięki za zabawę! ♥

      Usuń
    3. Pamiętasz mnie jeszcze :c

      ~ Abbie Sweetrider

      Usuń
    4. Tak tylko szkoda że nie ma mnie z tobą na jednym serwie i nie mogę z tobą czasu spędzać...

      ~ Abbie Sweetrider

      Usuń
  2. Ja przez 4 miesiące przekonywałam rodziców żeby ONI (hue hue xD) kupili mi sr LT. W końcu dostałam na Święta Bożego Narodzenia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, ale to nie miejsce na takie reklamy, więc komentarz zostanie usunięty

      Usuń
  4. Gratuluję kupna LT! Ja nie miałam żadnych przygód, po prostu poprosiłam mamę o przelew i oddałam jej pieniądze "w realu". Chociaż też bałam się, że mi nie pomoże, to po prostu stwierdziła: twoja kasa, rób co chcesz xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tak, że jak sobie chcę coś kupić ze swoich pieniędzy, to mama się zgadza, ale... tylko na ubrania xD Ale chwila, na ubrania do szkoły i takie "normalne", jeśli chodzi o coś do jazdy konnej zgadza się, ale bardzo niechętnie :') Tak samo mówiła, że wysłałaby mnie na jakąś kolonię, a jak powiedziałam, że wolałabym na obóz konny, to "pomyślimy, nie wiem". Heh.

      Usuń
  5. Hej możesz mi pomóc? po jakim czasie dostałaś lf? bo ja razem z tatą kupiliśmy tą ofertę świąteczną lecz pomoc w star stable poprosiła tylko o mój email i nazwę postaci w grze, i czekamy już 5 dni i dalej nic się nie stało, a pieniądze z konta taty zniknęły, czy to kradzież czy mamy nadal czekać? :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, ja kupowałam przez PaySafeCard, dlatego LT miałam zaraz... Może napisz do supportu w tej sprawie i zapytaj. Poczekaj jeszcze kilka dni, jeśli kupiłaś to w Gift Shopie, to powinna przyjść Ci przesyłka z kodem do LT. Radzę Ci napisać, to raczej nie kradzież, może tylko jakieś opóźnienie ;)

      Usuń

Spodobał Ci się post? Masz jakieś rady, sugestie, pytania? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, będzie mi naprawdę bardzo miło i z pewnością przeczytam każde Twoje słowo! Jednak przed tym pamiętaj o kilku zasadach:
► Nie używaj wulgaryzmów, nie obrażaj innych komentujących.
► Staraj się używać poprawnej polszczyzny, pamiętaj o ortografii oraz interpunkcji.
► Swoją opinię postaraj się umieścić w jednym, maksymalnie dwóch komentarzach, by nie robić spamu.
► Nie rozsyłaj łańcuszków, linków do fałszywych bądź niebezpiecznych stron.

UWAGA: Jeśli zobaczysz gdzieś link do stron mówiących o hackach do gry, pod żadnym pozorem NIE KLIKAJ w niego. Takie komentarze są przeze mnie usuwane, gdy tylko je widzę.