21 lipca 2017

Po co nam więcej koni?

Cześć!

Już jakiś czas temu zauważyłam pewną rzecz w mojej pikselowej stajni. Pewnie niejeden z Was ma podobną sytuację. Mówię o koniach, a mianowicie o tym, że często stoją one bezczynnie w stajni.
Chciałabym poruszyć dziś właśnie ten temat: dlaczego kupujemy coraz to więcej koni, skoro i tak na nich nie jeździmy? Zapraszam do dalszego czytania!


 Zacznijmy może od "sytuacji" naszych koni. Sama mam ich +/- 30 i przeważnie dosiadam jedynie te, które obecnie trenuję. Zawsze w głowie myślę sobie: "Gdy wytrenuję tego konia, wszystkie będą miały już 15 poziom! Wtedy będę codziennie jeździć na innym, tak dawno nie dosiadałam starych wierzchowców!"
A jak to wygląda później? Oczywiście zawsze w oko wpadnie mi inny koń, i zanim wytrenuję obecnego, mam już 2 z poziomem niższym, niż 15. W taki oto sposób moje zamiary odkładają się w nieskończoność, a dawniej kupione modele koni stoją spokojnie w stajni lub na padoku.
Wiem, że mogę od czasu do czasu zmieniać wierzchowce, jednak czynię to bardzo rzadko. Gdy gram, przeważnie skupiam się na treningu, a jedyna okazja nadarza mi się, gdy wybieram się na mini-sesję. Wtedy zazwyczaj szperam po mojej stajni w poszukiwaniu konia, który dawno nie był pod siodłem. Zawsze coś, jednak zdjęcia nie pochłaniają zbyt dużo czasu, a po następnym zalogowaniu do gry ponownie wsiadam na konia do treningu.


Teraz przejdźmy do trochę innej części posta: po co wciąż kupujemy kolejne konie? Tu odpowiedź raczej prosta - podobają nam się. I co z tego, że już po jakimś czasie będą sterczeć bezczynnie w stajni, bo będziemy jeździć na innych? Już nie raz słyszałam słowa znajomych, że większość ich koni po prostu stoi i się "kurzy". Czasem mam wrażenie, że (w moim przypadku) kupowanie coraz to nowszych wierzchowców to marnowanie pieniędzy. Zazwyczaj na początku uwielbiam każdego nowo kupionego rumaka, jednak po męczarni z treningiem nie mam ochoty go już dosiadać, przynajmniej przez pewien czas. Chociaż wiem, że mogłabym tego uniknąć, np. poprzez dłuższe przerwy związane z trenowaniem. Wbiję kilka poziomów, zmienię na jakiś czas konia, po kilku dniach wrócę do tego z niższym poziomem i tak krok po kroku, 1-2 levele dziennie. Ale już z góry wiem, że to u mnie nie wypali. Jestem osobą, która woli wszystko zrobić od razu, jak najszybciej, a potem mieć spokój i nie odkładać danej czynności. No, ale może dla innych będzie to rozwiązanie sytuacji?


Dobrze, ale cały czas mówimy o mnie. Danio nie jeździ na dawno kupionych koniach, Danio dosiada je tylko na sesje, Danio wciąż trenuje, Danio, Danio...
Ale zauważyłam, że są jeszcze inni gracze. Niektórzy są bardzo dobrze zorganizowani, wszystkie ich konie mogą pochwalić się maksymalnym poziomem, a i tak jeżdżą tylko na jednym, ich ulubionym, ewentualnie na kilku. Są i tacy, dla których poziom konia nie ma znaczenia - oby był wytrenowany ten na mistrzostwa, resztę kiedyś tam dokończę. Tacy często jeżdżą na kilku koniach z niskim poziomem, co jakiś czas je zmieniając.
Oczywiście tych typów jest naprawdę dużo, każdy gracz jest w końcu inny. 
A Wy? Czy jesteście którymś z nich?


Na końcu chciałabym poprosić Was o opisanie tego, jak w Waszym przypadku wygląda pobyt koni w stajni! Czy jesteście podobni do mnie i jeździcie tylko na koniach przeznaczonych do treningu? A może co jakiś czas zmieniacie konie, by nie sterczały bezczynnie w stajni?
 W sumie śmiało mogę powiedzieć, że kupuję konie "żeby były". Zawsze coś mnie ciągnie do zakupu najnowszego wierzchowca i nawet zapominam o tym, że kiedyś pewnie będzie on tylko sterczał w boksie. Myślę, że dużo graczy tak ma, a Wy?

Na tym kończę ten typowo pogadankowy post. Śmiało możecie dzielić się radami, jakie stosujecie (o ile stosujecie), by wróciła chęć do ponownej przejażdżki na starym, kiszącym się w stajni koniu!

Trzymajcie się! 💙



5 komentarzy:

  1. U mnie jest tak, że kupuję konia, chwilę na nim jeżdżę, a potem i tak dosiadam Islanda. W sumie nie wiem czemu. Nigdy ten koń mi się nie znudził. Inne konie się "kurzą", a od czasu, do czasu wytrenuję jakiegoś na 6 lvl.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam tylko siedem koni, bo nigdy nie dokupuję sobie sc, dostaję tylko ze starridera. Nigdy nie miałam żadnego z 15 poziomem, poza Mustangiem. Mój wytrenowany najbardziej to morgan z 9 poziomem, kiedyś w ogóle nie trenowałam koni, dopiero ostatnio zaczęłam i większość ma takie +/- 4 poziom. Postanowiłam sobie w ogóle, że będę trenować konie w wakacje i że na moim morganie zdobędę 15 lvl.
    Pozdrawiam!
    Adrienne Highmountain ada-starstable.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej Danio :* to ja Aglaya Greenchild ;D dzisiaj spotkałam cię w ogrodzie w winnicy, i skończyło się na wspólnym selfie ;D dzięki za to że mnie przyjęłaś do znaj :* Jesteś naprawdę bardzo miłą i skromną osóbką.

    Pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i to pytanie o goldi miało dowieść cz czytasz melise

      Usuń
    2. Dziękuję raz jeszcze! I tak, czytam bloga Mel ;)

      Usuń

Spodobał Ci się post? Masz jakieś rady, sugestie, pytania? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, będzie mi naprawdę bardzo miło i z pewnością przeczytam każde Twoje słowo! Jednak przed tym pamiętaj o kilku zasadach:
► Nie używaj wulgaryzmów, nie obrażaj innych komentujących.
► Staraj się używać poprawnej polszczyzny, pamiętaj o ortografii oraz interpunkcji.
► Swoją opinię postaraj się umieścić w jednym, maksymalnie dwóch komentarzach, by nie robić spamu.
► Nie rozsyłaj łańcuszków, linków do fałszywych bądź niebezpiecznych stron.

UWAGA: Jeśli zobaczysz gdzieś link do stron mówiących o hackach do gry, pod żadnym pozorem NIE KLIKAJ w niego. Takie komentarze są przeze mnie usuwane, gdy tylko je widzę.